TANECZNE PÓŁKOLONIE JAGIELSKI DANCE PROJECT
Zimy w Polsce bywają kapryśne. Wielu z nas marzy o Świętach Bożego Narodzenia pełnych białego puchu, wiemy jednak doskonale, że różnie z nim bywa. Są jednak miejsca, gdzie śnieg nigdy nie topnieje. Są to… góry! Ale nie mówimy tu o byle jakich górach, tylko o tych najwyższych, czyli Himalajach! Ich nazwa wywodzi się z sanskrytu i dosłownie oznacza – siedzibę śniegów!
Najwyższym szczytem Himalajów jest Mount Everest liczący 8848 m n. p. m. Dla porównania najwyższy szczyt w Polsce, czyli Rysy (2499 m n.p.m.) jest o ponad 6 km niższy! Zdobycie tego szczytu jest nie lada wyzwaniem, szacuje się, że przez ostatnie 70 lat na najwyższy punkt na Ziemi weszło ponad 6 tyś. śmiałków. Choć nam nie uda się wspiąć tak wysoko, to podejmiemy podobne wyzwanie w mniejszej skali. I kto wie kogo spotkamy po drodze… Legendy głoszą, że na wysokości od 4 do 6 km zyje Yeti, czyli strażnik Himalajów. Wielu tubylców uważa go za bóstwo i nie lubią, gdy ktokolwiek podważa jego istnienie. Dlatego my, zamiast zadawać sobie pytanie czy Yeti jest prawdziwy, zastanowimy się czy zmieściłby się w sali niebieskiej i jak poradziłby sobie np. ze szpagatem.
Wyprawa w góry wymaga opanowania, uważności, umiejętności kontrolowania oddechu… czyli dokładnie tego, czego potrzebujemy w tańcu. Dlatego połączmy siły, by razem wspiąć się na szczyty taneczno-akrobatycznej zabawy